czwartek, 24 listopada 2011

Słodko - pikantne żeberka z korzennym twistem

Czyli długo pieczone, słodko - pikantne żeberka z korzennym twistem. 



  • 1 kilogram żeberek wieprzowych
  • ½ szklanki cukru trzcinowego (optymalnie użyć muscavado) ale ja w domu miałem danamerę i tak wyszło genialnie.
  • 2 "dobre" łyżki stołowe ostrej papryki
  • 2 łyżeczki suszonego czosnku z proszku
  • 2 łyżeczki słodkiej papryki
  • 2 ½ soli
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 10 goździków utłuczonych na proszek
  • 2 łyżeczki octu winnego (białego lub czerwonego)
  • Kila suszonych pikantnych papryczek (ja oczywiście użyłem piri – piri )


Żeberka kroimy na kawałki o długości ok. 20 centymetrów tak aby można było je łatwo i szczelnie zawinąć w folię do pieczenia. Wszystkie przyprawy mieszamy z cukrem w głębokim talerzu. Żeberka dokładnie obtaczamy w cukrowo – przyprawowej mieszance. Na aluminiową folię do pieczenia wysypujemy 2-3 łyżki przypraw, dorzucamy do nich 2 ostre papryczki i układamy na nich kawałek mięsa. Wierz również posypujemy cukrem z przyprawami i także kładziemy na niego 2-3 papryczki. Kawałek mięsa szczelnie zawijamy w aluminiową folię, tworząc sakiewkę. Tak robimy z każdym kawałkiem mięsa. 

Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni i w tej temperaturze pieczemy nasze żeberka przez godzinę, po czym zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy następne 60 min i potem jeszcze około godziny w temp 150 stopni. Po upieczeniu delikatnie wyjmujemy nasze sakiewki z piekarnika, żeberka przekładamy na talerz, a sos który powstał zlewamy do małego garnka i redukujemy go na mocnym ogniu o połowę. Do sosu dodajemy 2 łyżeczki octu winnego i gotujemy jeszcze chwilę, aż sosik zgęstnieje. Żeberka kroimy na takie kawałki, aby każdym mógł je chwycić w łapki i się zajadać.


 SMACZNEGO...

4 komentarze:

  1. Jak cynamon i goździki to musi być pyszne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. śmiałe słowa, ale wyglądają bardzo apetycznie. Do tego same mięso jest tak dorodne, że prawie nie wygląda jak "żeberka".

    OdpowiedzUsuń
  3. o jaaaaaa..... i pomyśleć, że mogłam to zjeść... buuuu...;(

    OdpowiedzUsuń