niedziela, 3 marca 2013

Bułka na parze z długo pieczoną karkówką, ogórkiem i rzodkiewką, czyli Najlepsza Buła na Świecie!!! Część druga.



Jak obiecałem druga i finalna część przepisu. Najważniejszym punktem przepisu jest długo pieczona, marynowana karkówka, która rozpada się pod naciskiem widelca. Przygotowanie jej jest banalnie proste, albowiem większość pracy wykonuje za nas piekarnik.

Długo pieczona karkówka

  • 1 kg karkówki
  • 4 suszone papryczki chilli (odcinamy końce i wysypujemy pestki)
  • 6 ząbków czosnku (zmiażdżone nożem)
  • 2 łyżeczki suszonego oregano
  • 1 łyżeczka sproszkowanego kuminu
  • 1 łyżeczka soli
  • 1/2 łyżeczka świeżo mielonego pieprzu
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki
  • 1/2 łyżeczki ostrej papryki
  • 1 i 1/2 szklanki gorącej wody
sałatka z ogórka i rzodkiewki:

  • 1 ogórek
  • kilka rzodkiewek
  • sok z 1 limonki
  • 1/2 łyżeczka cukru




Przygotowujemy marynatę. Papryczki chilli układamy na wyłożonej folią aluminiową formie do pieczenia i podpiekamy je około 5 min w rozgrzanym do 200 stopni piekarniku. Papryczki lekko poczernieją. Tak opieczone papryczki przekładamy do miseczki, zalewamy je gorącą wodą, przykrywamy talerzykiem bądź folią i odkładamy na 30 minut. W trakcie nasiąkania możemy przemieszać napar ze dwa razy. Po pół godzinie przelewamy zawartość miseczki do blendera, dodajemy resztę składników marynaty i miksujemy wszystko na gładką masę.

Karkówkę kroimy na kawałki o grubości około 2-3 centymetrów, wtedy marynata skuteczniej wniknie w każdy kawałek mięsa. Tak przygotowane mięso, wkładamy do zamykanego pojemnika, lub woreczka strunowego. Następnie zalewamy je marynatą. Wszystko dokładnie mieszamy - wmasowujemy marynatę w mięso i odkładamy na noc do lodówki. Mój proces marynowania trwał pełne 24 godziny.

Kiedy mięso jest gotowe, przekładamy je razem z marynatą do naczynia do pieczenia. Najlepiej wybrać naczynie dość głębokie i nieduże, tak aby mięso cały czas pokryte było (przynajmniej częściowo) marynatą. Naczynie szczelnie nakrywamy folią do pieczenia i wkładamy na 3 godziny do rozgrzanego na 170 stopni piekarnika. Nasza karkówka będzie piekła się slow&low, dzięki czemu będzie niesamowicie aromatyczna i krucha.

  
Po trzech godzinach pieczenia otrzymujemy genialne w smaku mięso, które powinno się nam rozpadać pod naciskiem palca. Karkówkę przekładamy do miski i rozdrabniamy ją widelcem. Następnie polewamy ją sosem z pieczenia i mieszamy.

Przygotowujemy sałatkę z ogórka i rzodkiewki. Sok z jednej limonki mieszamy z cukrem i zalewamy nim pokrojone w plasterki warzywa. Odstawiamy je na kilka minut, aby warzywa się zamarynowały.

Świeżo przygotowane, ciepłe bułki na parze rozchylamy i wypełniamy największą możliwą!!! ilością pieczonej wieprzowiny jaka jest tylko możliwa!!!;) Na wierzch układamy plasterki ogórka i rzodkiewki.

Pozostaje nam tylko otworzyć piwo, wino lub soczek i zajadać się nimi w doborowym towarzystwie. Obiecuję Wam, że na jednej bułce się nie skończy i wieczorem będziecie mieć wyrzuty sumienia, że znowu się przejedliście. No cóż...:)


SMACZNEGO...


1 komentarz: