Wstyd się przyznać ale przez większość życia byłem przekonany, że z botwiny można zrobić dwie rzeczy. Ciepłą zupę botwinkę i chłodnik. Całkiem niedawno odkryłem botwinę na nowo. Dzisiaj mam dla Was banalnie prostą ale pyszną sałatkę idealną jako dodatek do obiadu.
Sałatka z botwiny:
- pęczek botwiny
- młoda cebulka ze szczypiorem
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżka octu balsamicznego
- sól i pieprz do smaku
Botwinkę i cebulę ze szczypiorkiem drobno kroimy, mieszamy z oliwą i octem. Doprawiamy do smaku.
Ten przepis jest tak krótki i prosty, że aż dziwnie się czuję wrzucając go na bloga. Jeśli jednak spróbujecie tej sałaty, to zobaczycie, siła tkwi w prostocie.
tak jak i ja,,u mnie botwinka zawsze pod postacią barszczu,,przyznam,że ciekawie taka sałatka wygląda
OdpowiedzUsuńpyszny pomysł!
OdpowiedzUsuńO tak, botwina, dobrze że wraca do kuchni, bo to super warzywo i (ponoć) bardzo zdrowe. Wiem, że niektórzy mogą mieć jeszcze traumę związaną z jej spożywaniem, ale to nie oznacza że nie należy jej jeść.
OdpowiedzUsuń