Zanim relacja z BlogerChefa i obiecana kanapka z wieprzowiną. Mam dla was coś w bardzo bliskich mi klimatach, mianowicie pachnącą i smakującą Jamajką przystawkę i danie główne. Zajmijmy się najpierw przystawką czyli skrzydełkami w marynacie Jerk z genialnym sosem z mango i ananasa.
Jamaican Jerk Chicken
Wings w miętowej salsie z mango i ananasa
- 8 skrzydełek z kurczaka (marynaty starczy nawet na 16)
marynata:
- 2 papryczki jalapeno (jedna z pestkami i jedna bez)
- 3 ząbki czosnku
- 2 cebule dymki (ze szczypiorkiem)
- 1 łyżeczka tymianku
- 2 łyżki mielonego ziela angielskiego
- 1 łyżka zmielonego czarnego pieprzu
- 2 łyżki brązowego cukru
- 2 łyżeczki soli
- 2 łyżeczki cynamonu
- 2 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 2 łyżeczki imbiru
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- 4 łyżki sosu sojowego
- 1 łyżki octu z białego wina
- sok z jednej limonki
salsa:
- 1/3 ananasa
- 1 mango
- garść świeżej mięty
- 1 jedna papryczka chilli
Składniki marynaty
miksujemy ze sobą na jednolitą gęstą pastę i przekładamy do
miski lub woreczka strunowego. Mieszamy z kurczakiem i odstawiamy na
co najmniej 30 minut. Po tym czasie wyciągamy skrzydełka z marynaty
i smażymy na rozgrzanym oleju. Kurczak mocno nam ściemnieje, ale
bez obaw nie jest to oznaka przypalenia, tylko reakcja przypraw na
ciepło. Dzięki temu skrzydełka na zewnątrz będą chrupkie, a w
środku wilgotne i soczyste.
Po usmażeniu skrzydełka
odkładamy na kilka minut, aby mięso odpoczęło i przygotowujemy
salsę. Ananasa miksujemy razem z mango na gładką masę, do której
dodajemy posiekaną papryczkę oraz miętę. Sos doprawiamy świeżo
mielonym pieprzem.
OJ szkoda,że mieszkasz tak daleko.W wakacje wpadniemy na obiad.
OdpowiedzUsuńjaki wachlarz przypraw. super słoniu. i reggae w głośniku ;)
OdpowiedzUsuń