Święta zbliżają się wielkimi krokami. Centra handlowe rozbrzmiewają powoli "Last Christmas", a w witrynach sklepowych pojawiają się tandetne świąteczne ozdoby. Oczywiście, każdy z nas chciałby przygotować tradycyjny, dojrzewający piernik, ale podejrzewam, że podobnie jak ja większość z Was jest zapracowany i ma inne priorytety niż hodowanie piernika. Dzisiejszy przepis jest dla tych wszystkich, którym nie chce się poświęcać dużo czasu na przygotowanie piernika, ale nie mają zamiaru iść na kompromis jeśli chodzi o smak i aromat wypieku. Przepis jest banalnie prosty, a otrzymany wypiek jest cudownie aromatyczny i sprawia, że chce się ubrać choinkę.
Świąteczny Piernik:
- 4 jajka
- 150 g margaryny do wypieków
- 2/3 szklanki cukru + szklanka cukru
- 5 łyżek melasy (jak nie macie melasy, użyjcie miodu)
- szczypta soli
- 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- opakowanie gotowej przyprawy do piernika (lub łyżka kakao, cynamonu, 5 zgniecionych goździków, łyżeczka gałki muszkatołowej i imbiru)
- słoik 200 g powideł śliwkowych
- 150 g czekolady deserowej
- 50 g masła
- 100 ml śmietanki 30%
- garść blanszowanych migdałów
Rozdzielamy białka od żółtek. Margarynę rozpuszczamy w rondlu i lekko studzimy. Żółtka ucieramy z cukrem i melasą na puszystą masę, a następnie ciągle miksując, stopniowo dodajemy roztopioną margarynę. Białka ubijamy na sztywno. 1/3 ubitych białek przekładamy do utartych żółtek i delikatnie mieszamy szpatułą, napowietrzając masę. Następnie dodajemy resztę białek i delikatnie mieszamy. Do tak uzyskanego ciasta, ciągle mieszając, dodajemy stopniowo przesianą mąkę i proszek do pieczenia. Całość przelewamy do formy keksowej i pieczemy około 45 - 55 minut w temperaturze 190 stopni.
Przygotowujemy czekoladowy ganasz. W kąpieli wodnej rozpuszczamy masło, czekoladę i śmietankę. Rozpuszczone składniki mieszamy do uzyskania jednolitej, gęstej i błyszczącej polewy. Tak przygotowany ganasz odstawiamy do ostygnięcia, aby lekko nam zgęstniał zanim polejemy nim nasz piernik.
Aby nasz piernik był jeszcze ładniejszy i smaczniejszy posypiemy go migdałową praliną. Ze szklanki cukru i kliku łyżek wody przygotowujemy karmel, który wylewamy na blanszowane i uprażone wcześniej migdały. Kiedy migdały wystygną i karmel się zestali - blendujemy całość na pyszną, drobną pralinę.
Upieczone ciasto studzimy, przekrawamy na pół i smarujemy śliwkową konfiturą. Ja, użyłem przepysznej konfitury śliwkowo - goździkowej z Weranda
deli & gifts, którą zresztą serdecznie polecam (jak resztę sklepowego asortymentu). Połówki ciasta składamy ze sobą, polewamy czekoladowym ganaszem i posypujemy migdałową praliną. Tak przygotowany piernik będzie idealny nie tylko na święta ale jako podwieczorek każdego dnia.
SMACZNEGO...
Uwielbiam taki piernik w święta obowiązkowy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do polubienia mojego facebooka https://www.facebook.com/pysznosci.kociolek i na mojego bloga :)
marzy mi się taki, bo u mnie dopiero dojrzewa ciasto ;(
OdpowiedzUsuńzgarniam przepis :) oj zapachniało mi świętami
OdpowiedzUsuńTylko kiedy dodać przyprawę do piernika?
OdpowiedzUsuń