Po
szalonym weekendzie, wizycie w DDTVN, premierze Ugotowanych i całym
zamieszaniem związanym z tym wszystkim, miałem ochotę na coś
bardzo prostego, niemal ascetycznego. Powrót do starej szkoły,
czyli bardzo prosty, ale pyszny sos ze świeżych, bardzo dojrzałych
pomidorów i klopsiki z mięsa wołowo – wieprzowego. Moim zdaniem
dania składające się z zaledwie kilku składników najwyższej
jakości, przygotowane bez kombinowania, ale z sercem i pasją zawsze
dadzą więcej radości biesiadnikom zasiadający u Waszych stołów.
Nie zrozumcie mnie źle, bo ja też lubię tworzyć niebanalne,
skomplikowane dzieła sztuki kulinarnej, lecz czasami każdy
potrzebuje „powrotu do przeszłości”, do podstawowych i prostych
dań, które ukształtowały nasze gusta i przyzwyczajenia
smakowe.
Okazja do zrobienia, tego pysznego sosu była idealna, ponieważ dostaliśmy od przyjaciół całą siatkę ogródkowych pomidorów różnych gatunków, tak dojrzałych, że pękały pod palcami i tak pachnących, że niemal odurzały swym aromatem.
Sos pomidorowy:
- 1 kg dojrzałych pomidorów (wybierzcie takie, których smak wam najbardziej odpowiada, jeśli nie macie pomidorów z ogródka, to najlepszym wyborem teraz będzie lima, która jest słodka i mięsista).
- 1 cebula
- 3 ząbki czosnku
- 1 papryczka chilli
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- 1 łyżeczka suszonej bazylii
- sól, pieprz i ewentualnie szczypta cukru do smaku, jeśli pomidory będą zbyt kaśne.
Pulpety:
- 250 g mięsa mielonego wołowo – wieprzowego (może być też każde inne, zależności jakie lubicie)
- 1 nieduża cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 garść natki pietruszki
- 1 jajko
- 2 łyżki bułki tartej
- sól i grubo mielony (młotkowany) pieprz